whatever

Nayia

ten test sobie daruje bo sapkowski jest u mnie niżej niż gombrowicz:P

Isabella

OK

Zrobiłam ale nie znam ani jednej z tych postaci a więc prosze kogoś <kogokolwiek> by mi je przybliżył...
1. Milva
2. Cahir
3. Angouleme

Arasi · Wysłany: Pią 15:22, 02 Mar 2007 Temat postu:

Milva to prosta, acz bardzo sympatyczna dziewczyna, łuczniczka, jak to określił wiedźmin "pół-driada, pół-baba". Cahir jest z tych złych, którzy okazują się dobrzy, co znaczy, że przez pół sagi uważany jest za najgorszego wroga, a później przyłącza się do wiedźmina i staje się bohaterem... I jest przystojny (czarne włosy i niebieskie oczy, rrrrr... Blue_Light_Colorz_PDT_02

). A Angouleme to pyskata smarkula, której nie lubię.

A mi wyszło:
1. Ciri (hmm... dość zaskakujące)
2. Emhyr (tego nie skomentuję Razz

)
3. Regis (o, z tym się zgadzam Mr. Green

)

sssonia · Wysłany: Pią 20:47, 02 Mar 2007 Temat postu:

a Triss Merigold?

Isabella · Wysłany: Pią 21:29, 02 Mar 2007 Temat postu:

Dzięki za wytłumaczenie... uważam, że to 3 powinno być 1....

Arasi · Wysłany: Pią 23:56, 02 Mar 2007 Temat postu:

Angouleme mogłaby być fajna, nawet jako pyskata smarkula, ale jakoś nie polubiłam jej od pierwszego, hmm... zdania? Razz

A Triss Merigold to młoda czarodziejka, taka słodka i denerwująca. Odbiła przyjaciółce (Yennefer) faceta (Geralta), chociaż podobno przyjaciółka miała być dla niej ważniejsza... Jednak mimo to nie zniszczyła ich związku i do końca była pozytywną postacią, malutką, skrzywdzoną, ale dzielną Triss <i wcale nie mówię, że jej nie lubię> Ya winkles

Isabella · Wysłany: Pią 17:33, 09 Mar 2007 Temat postu:

to raczej nie pasuje do soni....
Na pewno kłamała Blue_Light_Colorz_PDT_08

sssonia · Wysłany: Sob 15:43, 24 Mar 2007 Temat postu:

test był jakiś dziwny Wesoly

Selenaire

No jasne, zwal wszystko na mój test. A ja się tak staram! <smutna chowa się pod łóżko tym razem pewnego innego pana Wesoly>

Kolejny test z serii który mężczyzna z Władcy Pierścieni:
[link widoczny dla zalogowanych]

#1Aragorn- You like 'em tall, dark, and sexy beyond belief. Mreow.
More information about this result.

#2 Boromir- You like 'em dead. Hey, he was kinda cute before he died and all.
More information about this result.

#3 Elrond- You like 'em dignified and stately. If you can get over his speech impediment, he's great in bed.

Nayia

no to <fanfary>
Faramir- You like 'em cute and smart. Scholarly types are quite fun in bed, I've heard :twisted:
Glorfindel- The hottie blond Elf lord whom Peter Jackson ignored. But you won't ignore him
Boromir- You like 'em dead. Hey, he was kinda cute before he died and all.

Aragorn- You like 'em tall, dark, and sexy beyond belief. Mreow.

trafiłam na dwóch braci synów namiestnika i na króla... to chyba coś znaczy<rotfl>

Selenaire

Tfff. Ja na dwóch władców i jednego syna namiestnika Blue_Light_Colorz_PDT_08

sssonia

no to ja....
Gandalf- You like 'em old and wrinkly. And yet, there's something rather lovely about him...
Celeborn- You like 'em high and mighty. One of the few Elves who seems to have a real relationship.
Haldir- You like 'em arrogant and sexy. You're going to have fun breaking this one.

ktoś mnie oświeci kim oni są? tylko 1 kojarze ale to mi się nie podoba a 3 opis jest całkiem, całkiem...

Selenaire

Celeborn- władca Lothorien
Haldir- elficki wojownik
[url]
[link widoczny dla zalogowanych] [/url]

Spokojny związek to nie twoja bajka! Na ciebie działają typy ciemne, acz eleganckie. (czy ja wiem? ostatnio chyba nie...) Twój mężczyzna musi być stuprocentowym macho - silnym, zdecydowanym, z głową do interesów, ale i z haftowaną chusteczką w butonierce. Zupełnie nie pociągają cię faceci w powyciąganych swetrach, za których trzeba płacić w restauracjach i torować im drogę w nieprzyjaznym świecie. (to się by zgadzało) Znasz swoją wartość - to bardzo dobrze. Dobrze też, że nie szukasz dla siebie opiekuna (a mi się wydaje, że przeciwnie) ani podopiecznego. Jednak twój wymarzony związek daleki jest od partnerstwa. To raczej ciągła walka. Potrzebujesz tak naprawdę nie tylko ukochanego, ale i sparing-partnera. Pamiętaj, że ciągła rywalizacja może nie wyjść na dobre waszej miłości. Czasami lepiej odpuścić i udać słabą kobietkę, kompletnie zdaną na ukochanego. Inaczej możesz skończyć jak filmowa Scarlett - sama! [/url]

sssonia

Twój typ - romantyczny intelektualista jak William Thacker z "Notting Hill" (w tej roli Hugh Grant).

U ciebie miłość nie rodzi się w sercu ani w żołądku, ale w głowie. Cenisz u mężczyzny intelekt i autoironiczne poczucie humoru (tak!). Łóżkowe porywy namiętności spychasz na dalszy plan. Lubisz też przewodzić w związku, zawsze mieć ostatnie słowo. (ostatnie słowo... pominę to milczeniem...) To, że nie dajesz się zwariować biurowym przystojniakom, to twoja zaleta. Masz rację - w miłości liczy się przede wszystkim dopasowanie charakterów i wspólne tematy do rozmów. Ale nie bagatelizuj tej drugiej, cielesnej strony uczucia! Dyskutujcie, spierajcie się - możecie przecież robić to... w sypialni. Dzięki temu temperatura w waszym związku będzie stale rosła. Nawet najwięksi intelektualiści nie są ślepi i głusi na rozkosze cielesne. W końcu William nie zakochał się w Annie Scott wyłącznie dlatego, że była mądra...

[link widoczny dla zalogowanych]

Elegantka nie (?) całkiem wyzwolona
Wyglądasz jak z żurnala ( Wesoly

). Twój strój, twoja torebka to ostatni krzyk mody. Ponieważ dopasowujesz torebkę do ubrania i w zasadzie codziennie ją zmieniasz, nie przywiązujesz się do niej zbytnio i... nie nosisz w niej połowy domu (?). Czujesz się w otaczającym świecie dość bezpiecznie. Uważasz się za osobę kompetentną i wyzwoloną, żyjącą w harmonii ze wszystkimi i wszystkim.(tak XD) Świadczy o tym kolorystyka twoich torebek - lubisz, by były one jasne. Ale ta wolność, swoboda to tylko pozory. W rzeczywistości jesteś... niewolnicą własnego widzimisię. Nie potrafisz spojrzeć na siebie z dystansem, podejść elastycznie do standardów, które sama sobie wyznaczasz. Uwierz: naprawdę nie musisz codziennie wyglądać jak z pudełeczka i być we wszystkim lepsza od innych. Odpuść sobie czasami i... zyskaj więcej czasu dla siebie. Naucz się wykorzystywać go na słodkie nicnierobienie. o pomoc. (hmm...)

Selenaire

Zapracowana racjonalistka

Jesteś mistrzynią planowania, żyjesz zgodnie z wcześniej wytyczonym harmonogramem dnia. Niewiele masz czasu dla siebie, bo całkiem pochłania cię praca i rozmaite obowiązki. Dlatego twoja torba to przenośne biuro. Organizer, ważne dokumenty, telefon komórkowy... Wszystko równo poukładane. Nie ma tu miejsca na śmieci, stare bilety czy... zdjęcie ukochanego mężczyzny. Tak, tak - choć doskonale zarządzasz swoim czasem, finansami i świetnie sobie radzisz w życiu zawodowym, nie zauważyłaś, że życie osobiste trochę kuleje. Być może zbyt często w swoich wyborach kierujesz się głosem rozsądku, a nie serca. A przecież to drugie także powinno mieć coś do powiedzenia... Rozwiń swoją inteligencję emocjonalną. Pozwól sobie od czasu do czasu... posłuchać podszeptów intuicji. Zobaczysz - okaże się, że można na niej polegać tak samo jak na matematycznych wyliczeniach!

Pierdoly, po prostu wole praktycznosc i wygode torebek od mody. Ale racjonalistka? Pogrzalo zupelnie